Chcesz coś znaleźć w tym blogu ?

sobota, 23 lipca 2011

72. Shalom

Dawno, dawno temu.... nie, nie, nie jest to bajka ;)
Jakiś czas temu zaczęłam robić Shalom Cardigan z Hameltona Tweed 1, który dostałam od niewiemkogo, za co jeszcze raz serdecznie dziękuję :)) (pisałam o tym TU i TU
No i w końcu przyszedł czas na dokończenie mojego sweterka. Pogoda za oknem była iście jesienna, że odczuwałam potrzebę dziergania czegoś ciepłego, na grubych drutach. Może przyda mi się na wakacyjne wyjazdy nad morze, a potem w góry ;)) No co? Sierpniowe wieczory w górach mogą być chłodne ....
A oto moja wariacja na temat...


tutaj zbliżenie na karczek

jeszcze raz przód

i tył

i zdjęcie z lampą błyskową (właściwie ten kolor chyba bardziej jest zbliżony do oryginału)

a tutaj dół sweterka

Jak widać dół wykończyłam inaczej niż podano w opisie, zrobiłam jeden motyw z góry sweterka i dopiero ścieg francuski.
Właściwie to tylko karczek robiłam wzorując się na opisie (korzystałam z tłumaczenia Truscaveczki), a resztę robiłam po swojemu, miałam inną włóczkę i druty i musiałam sama przeliczać oczka.

Włóczka - Hamelton Tweed 1 50g=100m, zużyłam około 420g - 430g czyli około 8 i pół motka.
Druty - drewniane KP 5mm na żyłce.

Mam nadzieję, że będę z niego zadowolona :))

Dziękuję wszystkim za komentarze w poprzednim poście i komplementy Aeoliana.
Te z Was, które jeszcze nie robiły tej chusty zachęcam - zróbcie !! Wzór naprawdę nie jest trudny... ja też się bałam .... a końcowy efekt wyszedł bardzo zadowalający :))

środa, 6 lipca 2011

71. Aeolian shawl

Zrobiłam Aeolian shawl.


Włóczka to Lace Scrumptious baaardzo cieniutka, 100g= 1000m, druty na żyłce drewniane KP 3mm
Na początku trudno mi było przyzwyczaić się do tej cienizny, ale że oczek na drucie było mniej to i robótki jakoś przybywało, gorzej było potem.... a ostatni rząd to aż 983 oczka....
Zużyłam około 1200 metrów ...
Najważniejsze, że dałam radę :))



Chusta wyszła bardzo duża, ale takie było zamówienie.
Ma wymiary około 210cm x 115cm
Trudno mi było zrobić jej zdjęcie w całości...

A tak się blokowała

Mnie się podoba.... (znowu nieskromna jestem, ale co mam zrobić jak podobają mi się moje chusty? ;))
A Wam? Najważniejsza jest opinia osoby, dla której chusta była robiona.