Nareszcie !!! Myślałam, że się poddam.... ale udało mi się skończyć narzutę na łóżko :)
Jest duża 160 cm x 200 cm i składa się z 247 elementów.
Najłatwiej chyba robiło się same kwiatki. Postanowiłam chować nitki podczas każdej zmiany koloru i to był bardzo dobry pomysł. Chowanie nitek pozostałych po łączeniu elementów i tak było męczące i zajęło kilka godzin :(
W trakcie robienia brakło szarej włóczki, wyszperałam podobną jasną i dokończyłam narzutę robiąc dookoła 'ramkę'. Włóczka szara jest cieńsza od jasnej i niestety trochę się faluje.... Mam nadzieję jednak, że z czasem się ułoży.
Wzór: korzystałam z TEGO
Włóczka: kolorowy akryl od Krysi w takich małych moteczkach po 25 g,
szary akryl 'bezmetkowy' z lamusa
jasny akryl Bajka z lamusa
Szydełko 3,5 mm
Czas wykonania: prawie półtora miesiąca, miałam już dość, ale wiedziałam, że jak odłożę to już nie skończę.
Na razie jestem zadowolona, tylko te falowane brzegi kłują mnie w oczy....
Dziękuję bardzo za słowa otuchy i wsparcia pod poprzednim postem, dziękuję, że jesteście :)