.....na własnego bloga ;)
Dużo się działo, ale z blogiem nie było mi po drodze ;)
Dopiero telefon od pewnej bardzo miłej kobiety uświadomił mi, że ktoś czeka na następne posty....
Zatem do dzieła :)
Otóż 6 lipca 2013 po raz pierwszy zostalam teściową ;)
Robilam biżuterię na ten dzień dla mojej synowej, ale o tym będzie innym razem :)
Jakis czas temu zdobyłam (jak zwykle) za grosze len w dwóch kolorach.
Zaczęłam robić tunikę i ... pochlonęły mnie inne ważne sprawy związane z weselem. Wczoraj tunika zostala skonczona. Jeszcze nie jest wyprana ale już ją pokazuję :)
przód
tył
zapięcie na guziczek z tyłu
ażurek na dole
szydelkowe wykończenie wokół szyi oczkami rakowymi
rękawki wykończone 'dziurkami'
Tunikę robiłam od góry w całości, podwójną nitką.
Druty drewniane KP 3,5 mm
Włóczka: zdobyczna Lindoro (60% len, 40% poliakryl) - zużycie 4x50g=200g
Tunika kosztowała mnie 8zł ;)
a to już włóczka z jakiej robilam tunikę tylko ten drugi kolor
Jeszcze nie mam na nią pomysłu, ale na pewno coś wykombinuję :)