Tak jak wspomniałam w poprzednim poście, przed samym wyjazdem nad morze skończyłam bluzeczkę :)
Powstawała właśnie z myślą o wyjeździe i ciut chłodniejszej pogodzie lub wieczornych spacerach...
Jakiś czas temu w moim ulubionym miejscu* natrafiłam na fajną włóczkę w precelkach. Praktycznie była bez metek i nie wiadomo było jaki jest skład ani metraż moteczka. Wyszperałam 10 moteczków. Włóczka jest tak przyjemna i miła w dotyku, że przypomina jedwab z bawełną :)
Wymyśliłam sobie fason i powstała taka śmietankowa bluzeczka
Rękawek kimonowy, lekkie podkreślenie talii
tutaj dokładniej widać, że tył jest dłuższy od przodu (rzędy skrócone)
nie widać tego na manekinie ale rękawek jest długości 3/4 no może 5/6 ;)
Z bluzeczki jestem bardzo zadowolona :)
Wprawdzie pogoda była prawie tropikalna i bluzeczkę miałam na sobie tylko dwa razy ale wiem, że się polubiłyśmy :)
Zużyłam na nią niecałe 7 moteczków (50 g około 115 m, zadałam sobie trud i zmierzyłam ;))
Druty KP drewniane 3,5 mm
a tak wygląda metka włóczki
może ktoś wie co to jest ?
*targ w moim mieście a na nim stoisko z używaną odzieżą i woooooooorkami różnego rodzaju włóczek gdzie można znaleźć różne perełki, nawet w ilości wystarczającej na zrobienie sweterka czy bluzeczki o skarpetach już nie wspomnę ;)