Chcesz coś znaleźć w tym blogu ?

piątek, 19 października 2012

109. Malusie....


W jeden wieczór na potrzebę chwili powstały takie rękawiczki

 takie malutkie na rączkę 1-latki :)

No i uczę się ukośnika, ale nie wychodzi mi  :((
Co robię źle?

Nie mam siły ani czasu na nic.... Muszę się zebrać do kupy bo czeka mnie zrobienie zimowego kompletu na zamówienie.... dobrze, że jeszcze ciepło....
Dzisiaj tylko tyle...

Dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie pomimo mojego milczenia na Waszych blogach ....

15 komentarzy:

  1. urocze te rękawiczki :) a co do ukośnika - pilnujesz, żeby zawsze wkłuwać się tak samo? tzn. za każdym razem pod obie nitki oczka lub za każdym razem pod jedną? wydaje mi się, że koraliki mogą ustawić się nierówno jeśli raz wbijasz się pod dwie nitki, a innym razem pod jedną.

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki :) muszę tego przypilnować... może to jest przyczyna tych krzywizn...

    OdpowiedzUsuń
  3. rękawiczki - świetne! Choć ciężko mi sobie nawet wyobrazić jakie małe muszą być :D

    A co do krzywizn - ja się na tym kompletnie nie znam i nawet nie wiem w którym miejscu na zdjęciu są te twoje błędy, ale wiem jedno - i tak podoba mi się to co na nim jest :D A kolczyki które u Ciebie wygrałam ciągle robią furorę wśród kobiet, które spotykam :)

    Pozdrawiam gorąco i życzę dużo sił i zapału!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      cieszę się, że kolczyki robią furorę :)) może któraś chce zamóić ? ;)

      Usuń
  4. Popieram łańcuszek w rękawiczkach( ślicznych zresztą),a bransoletka swój niepowtarzalny wzór ma!:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaaak, łańcuszek musi być :))
      a bransoletka (to ma być naszyjnik;)) poszła do sprucia :) robi się nowy...

      Usuń
  5. ŚLiczne i rękawiczki i bransoletka.:) Nie mam cierpliwości do rękawiczek nie wiem dlaczego. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dociu przecież Ty dziergasz mitenki to dlaczego nie zrobisz rękawiczki? to tylko trzeba paluchy dorobić :)

      Usuń
  6. Ciesze sie ze tutaj trafilam, bo skoro piszesz ze w jeden wieczor mozna takie superowo-kolorowe rekawiczki wydziergac, to dodaje mi tylko animuszu do dalszej nauki, ktora jak narazie gdzies sobie utknela i czeka na lepsze czasy.
    Ciekawy masz blog, interesujaco - inspirujace robotki, lece dalej ogladac i "pozerac wzrokiem" Twoje cudenka, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Savannlah takie malusie to w jeden wieczór, a i większe też da radę zależy jaki ten wieczór długi masz ;)
      ucz się ucz bo to naprawdę fajna zabawa :)
      cieszę się, że mój blog Cię inspiruje :))) rozgość się na dłużej, zapraszam....

      Usuń
  7. Rękawiczki są rozbrajające, ja też będe musiałą o takich maluśkich pomyśleć, ale na razie na szczęście jeszcze nie ma takiej potrzeby, bo pogoda cudna!!!

    bransoletki z koralików mnie fascynują. Chyba musze sie nauczyć tej sztuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Goniu właśnie dlatego zrobiłam, że pogoda cudna, bo potem to byłoby na szybko ;)

      sztuki bransoletek się naucz, jest tyle możliwości i kombinacji w tej dziedzinie ...

      Usuń
  8. Uwielbiam takie małe rączki odziane w piękne rękawiczki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Do zimy daleko [rękawiczki jednak trzeba mieć]Pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  10. Rękawiczki przesłodkie. Na koralikach się nie znam więc nie pomogę.

    OdpowiedzUsuń