Chcesz coś znaleźć w tym blogu ?

niedziela, 16 stycznia 2011

59. Wreszcie jest ....

Wreszcie skończyłam chustę Laminarię.


Zgodziłam się zrobić chustę na zamówienie jednej bardzo miłej i bliskiej mi(choć nie znanej osobiście) osoby. Kupiła ona włóczkę i ze sklepu przysłano na mój adres.


Dość długo włóczka szła. Jak tylko odebrałam pocztę wzięłam się do pracy. No i przyszedł akurat czas przeprowadzki i remontu. Naprawdę miałam ograniczone chwile na dzierganie, a chusta wisiała mi na sumieniu. Podjęłam się czegoś i nie byłam w stanie wywiązać się z obietnicy. Nie lubię tak :((
No ale powolutku, małymi kroczkami po ponad miesiącu chusta ukończona !!! Co za ulga :)

Namoczyłam i zblokowałam i ..... tu skrzydełka mi opadły :(
Chusta okazała się być duuuża, większa niż inne chusty, które robiłam. Ta jest trzecią Laminarią, którą popełniłam i każda była mniejsza.

Ja wprawdzie mała jestem, metrpiędziesiątwkapeluszu ;)) Może osoba, dla której ma być chusta jest większa ode mnie ?

Prawdą jest, że z tej włóczki robiłam pierwszy raz i już przy pierwszym wzorze widziałam, że nie mogę robić według opisu, bo wychodzi mi większa chusta. Dlatego zmniejszałam w każdym wzorze ilość motywów.
Kto robi chusty ten wie, że podczas robótki nie widać jak wychodzi, bo na drucie z żyłką jest tylko taki zezwłok ;)


Dopiero po zakończeniu i zblokowaniu "wyszło szydło z wora".

Kontaktowałam się z zamawiającą, mówi, że jest OK, że może zostać, ale ja mam niedosyt :( Gotowa jestem pruć i robić od nowa ...


Zrobiłam jej też 'test' obrączkowy, przeszła swobodnie cała :)


Ogólna ocena włóczki: bardzo dobrze mi się robiło, na pewno do niej wrócę :))
Zużycie: ponad 3 i pół motka (25g/1 motek)
Druty: 4mm KP
Czas: ponad miesiąc (wszystko przez ten remont;))
No i na koniec wymiary chusty: 200cm x 110cm

No to czekam na wyrok, zostawić czy robić od nowa ?? Tylko przemyśl swoją decyzję kochana :))


--------------------------
A blogger szaleje strasznie, pisanie tego posta zajęło mi prawie 2 godziny :((

29 komentarzy:

  1. Mowę mi odjęło.....cudowna!!! i jeszcze raz cu-do-wna!!! Wyibrażam sobie już wlaścicielkę w niej!!!
    Hmmm..jak koniecznie chcesz, to rób mniejszą...ale tej nie pruj...no co Ty...jestem pewna, że każdy byłby szcześliwy , gdyby dostał takie c-u-d-o!!!
    Jestem pełna podziwu..... kiedy ja sie tego nauczę??

    OdpowiedzUsuń
  2. A tak wogóle, to masz prześliczna podłogę:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna chusta wyszła, nie pruj! Jeśli zamawiającemu się podoba, a Ty masz niedosyt, po prostu zrób sobie czwartą :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna jest, kolor nie do końca mój, ale chusta jest piękna to nic że duża

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak cudna i ten kolorek.A kid moher taki jest-ja robiąc pierwzy raz chuste też byłam zaskoczona jak potrafi sie zblokować.Ale za to ta delikatność i miękkość rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna!!! Nie ruszaj :))) Ta zielona powiewająca na wietrze wcale nie wygląda na malutką...
    P.S. Te kawałki mieszkania, które widać zza chusty fajne są, niech będzie Wam tam dobrze!!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki piękne :))

    Spes podłoga stara, wycyklinowana teraz przez nas, ale nie dosprzątana poremontowo, nie patrz po kątach ;))

    Script ty to masz dobre rozwiązanie ;), zrobię czwartą i niedosyt dosycę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Alu, chusta rewelacja. Broń Cię Panie Boże pruć ją !!! Zaczynaj następną, jest przepiękna. Pozdrawiam serdecznie. Ela.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze raz dzieki :)

    Chmurko, kolor na zamowienie :) tez nie moj.

    Isia delikatnosc i miekkosc jest powalajaca, masz racje. A ze duza to mozna owinac wokol szyi i jeszcze bedzie widac wzor ;)

    Asiu dziekuje, na pewno bedzie dobrze (pod nami jest miejsce uwielbienia i chwaly :))

    Elu, juzci, ze zrobie, ale troche pozniej, bo teraz to wloczka na sweterki czeka (w koncu dla mnie:)))

    Cos mi klawiatura szwankuje i nie mam polskich literek :((

    OdpowiedzUsuń
  10. Zrestartuj komputer Alu, klawiatura powinna wrócić do prawidłowego działania. Ela.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chusta jak marzenie, w dodatku ten test z obrączką, dla mnie mistrzostwo.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Elak zrestartowałam i pomogło :) dziękuję :)) człowiek całe życie się uczy ...

    Elżbieta test z obrączką widziałam na blogach przy szalach estońskich, ogromniaste z cienkiej włóczki, ale swobodnie można je przeciągnąć przez obrączkę (moja ma 17mm średnicy).

    OdpowiedzUsuń
  13. Chusta cudna, prześliczna po prostu. Rzeczywiście duża, ale to może być jej atut. Na pewno nie powinnas pruć, nie wiem, czy w ogóle to by sie udało z moherowej włóczki. Mnie też wlasnie ostatnio się to zdarzyło, że po zblokowaniu byłam bardzo zaszkoczona, że taka duża chusta mi wyszła. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też oddaję głos na chustę :) kategorycznie zostawić bo jest po prostu piękna.
    Jest przecież taka zwiewna i delikatna, że pomimmo wielkości ledwo będzie się czym owinąć, tak więc nie pruj !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Aluszko jak dobrze, że wróciłaś :))) Juz zaczynałam się martwić co u Ciebie...
    Chusta śliczna wyszła :)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. matko cos pieknego.a ten kolor mrrrrrrrrrrrrr sliczny

    OdpowiedzUsuń
  17. Radosny i optymistyczny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyszła przepięknie i ten test z obrączką!!
    A ja jeszcze chciałam Cie zaprosić na moje candy :) Może Tobie się uda jak i mnie się u Ciebie poszczęściło:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Lacrima, majowababcia, pierduty dziękuję za pochwały chusty.
    Przesyłka została wysłana i może już dzisiaj lub jutro dotrze do zamawiającej, jestem ciekawa jej reakcji ;))

    Bogaczko no wróciłam, a właściwie cały czas byłam tylko nie miałam czasu na pisanie bloga, mam nadzieję, że się to zmieni :))
    Samosiu to widzę, że jest nas więcej zaskoczonych wielkością chusty po jej skończeniu ;)
    Madline jest zwiewna, ale jest też czym się owinąć, taki puch tworzy...
    Calypso dziękuję, już lecę na Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej Aluś!
    Kolory nie moje, ale chusta pięęęęękna jak marzenie!
    Jak mię kiedyś laminaria przyjdzie do głowy to się przyszwendam na nauki, cooo?
    A wskazówki co do wełny bardzo przydatne - też mam jej około kilometra, będzie chusta jak nic! Mam piękną biel:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczna chusta, jesteś mistrzynią,pruję swoją i jeszcze raz zaczynam od początku, mam nadzieję że z Twoją pomocą:) pozdrawiam serdecznie kelwia

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna chusta. Sama nie wiem, czy ta mi się bardziej podoba, czy "gałęziowa"?
    Dzięki za podpowiedzi

    OdpowiedzUsuń
  23. No nie mów, że Ty też z 18 lutego!!!!!:)))) No ja nie mogę ale fajnie:))) A skąd wiesz że Ty starsza ode mnie?? Ja już trochę wiosen taż mam;)

    OdpowiedzUsuń
  24. obejżałam kawał Twojego blogu
    cudne rzeczy robisz
    najcudniejsze jednak jest to z jaką starannością i dbałością o szczegóły powstają Twoje prace
    SUPER
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Chusta jest śliczna. I niech ci nigdy w życiu nie przyjdzie do głowy pruć moheru - zostanie tylko goła nitka, w najlepszym wypadku nitka trochę puchata, ale z początkowym surowcem nie będzie miała nic wspólnego. I będzie na niej 100 supłów od związywania popękanych kawałków.
    Gackowa

    OdpowiedzUsuń