Chcesz coś znaleźć w tym blogu ?

wtorek, 1 lutego 2011

62. Bielenia ciąg dalszy ...

Wpadłam w trans ..... bielenia ;)

Jakiś czas temu wpadła mi w oko w garażu mojego taty stara drewniana szafka.
Stara (może z 40 letnia ;)) i brudna, o taka



Czyszczenie i szlifowanie, demontowanie metalowych elementów i rozebranie na części zajęło mi kilka dni, ale było warto.
Po oczyszczeniu do surowego drewna było bejcowanie, ale tylko w miejscach gdzie chciałam zrobić przecierki, przetarcie świecą, malowanie farbą akrylową rozwodnioną, potem druga warstwa farby już bez dodawania wody, lakierowanie ....
I oto szafka w nowej szacie

Wymieniłam w niej zawiasy, zamknięcie, uchwyt i dodałam wieszaczki.

Zapomniałabym pokazać jak wyszła w środku i zrobiłam zdjęcie, ale już przy sztucznym świetle

Widać na co szafka została przeznaczona ;) Pełni rolę domowej apteczki, bo takie też było najprawdopodobniej jej pierwotne przeznaczenie. Na drzwiczkach szafki możn było dostrzec zarys krzyża (takiego PCK ;))

A poniżej zbliżenie na detale, przecierki, postarzanie.
 
Posted by Picasa

Znowu jestem zadowolona z efektu :))

----------------
Dziękuję pięknie za komplementy wieszaka :)
Wisi nadal i doskonale spełnia swoją rolę i ..... podoba mi się ;))

13 komentarzy:

  1. No i prawidłowo, szafeczka prześliczna bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ale śliczna Ci wyszła ta szafka po renowacji
    zazdroszczę ale ja się do takich robótek nie nadaję Pozdrawiam i podziwiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak nic zrobię przegląd piwnicy i strychu - może coś dla Ciebie znajdę:)
    Wszyscy by się tylko odmładzali, a Ty tylko postarzasz i postarzasz:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo śliczne i praktyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chmurko dziękuję, mi też się podoba :))

    Milabydgoszcz ja też tak kiedyś mówiłam dopóki nie spróbowałam i .... wsiąkłam ;)

    Dorothea jak najbardziej zrób przegląd, piszę się na starocie do odnowienia i postarzenia ;)

    BogaczKo a wiesz u kogo załapałam bakcyla na rozbielanie ? Tak, tak, jakiś czas temu zaraza mnie wzięła jak przeglądałam Twojego bloga :)))
    A teraz sytuacje mnie zmuszają, bo się mebluję od nowa i mogę sobie pozwolić na taki 'styl' ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo mi sie podoba ta szafeczka

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę wykonania cierpliwości, warsztatu itd, szafka nie do poznania, podoba mi się bardzo. Szkoda ze moje mieszkanie dalekie jest od takiej stylistyki moze tez bym sie wziela za bielenie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Alushka! Jestes niesamowita!!! Jestem zszokowana...A może tak załóż warsztat stolarski....chyba nie opędzisz sie od roboty!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna metamorfoza, pięknie się teraz prezentuje! Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. I kto by pomyślał, że ze starego takie cudo można zrobić.Oczywiście Ty. Super szafeczka.

    OdpowiedzUsuń
  11. No tchnęłaś w tą szafeczke nowe życie!!! Jest cudowna!!
    I wszystkiego najlepszego na dzisiaj:))

    OdpowiedzUsuń
  12. To rewelacja,ja pomalowałam swoje stare meble na biało,ale nie postarzałam bo nie umiałam,teraz będę szukała staroci i szalała dalej mam kilka pomysłów ,zawsze coś zmieniałam w mieszkaniu a od kiedy mieszkam w starym domu rodzinnym ,który wciąż remontuje to mam ochotę wszystko wybielić,hihi...pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń