Dawno mnie tu nie było ...
Nie miałam czasu na bloga... Tyle różnych rzeczy się dzieje ... Tyle różnych spraw... Tyle robótek ...
Dziękuję Wam za troskę i maile :)
Mam nadzieję, że już wychodzę na prostą ;))
Na początku marca skończyłam robić zazdrostkę do kuchni. Powieszona już jakiś czas temu i cieszy moje oko :) no i spełnia swoją funkcję czyli zasłania co nieco. Wprawdzie okno jest na piętrze i przechodnie nie zaglądają mi do kuchni, to jednak 'od środka' czuję się lepiej jak mam zazdrostkę :)) (zwłaszcza, że nie dorobiłam się jeszcze rolet ani żaluzji ;))
A tutaj widok z zewnątrz
nici: FILIO DI SCOZIA 50g/415m
zużycie : około 125g (2 i pół motka)
szydełko: 1,1 mm
wymiary: 84x40 i 43x40
czas: prawie cały miesiąc luty
Chciałam tu podziękować Eli za jej nieocenioną pomoc przy doborze nici i różnych poradach oraz Macie za udostępnienie mi wzoru.
Bardzo, bardzo Wam dziękuję :))
Po raz pierwszy robiłam z tych nici, ale są naprawdę SUPER !!! Firanka jest miękka i świetnie się układa. Jest taka jaką chciałam mieć :))
W ostatnim czasie zrobiłam kilka rzeczy do mojej kuchni, ale o tym napiszę kiedy indziej, dzisiaj pokażę tylko 'zajawkę'
A w moim domu też wiosennie jest i kolorowo :))
Dziękuję za wszystkie komentarze :))
Przepiękna zazdrostka:-)
OdpowiedzUsuńJak tylko wylazłaś to i ja wylazłam:)))
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że może pikawka... no wiesz.
Na szczęście pracujesz ciężko - firaneczka śliczna, a i zajawki też ciekawe.
Czekam na więcej!:)
sliczna firaneczka i ja tu zagladam dosc czesto
OdpowiedzUsuńJaka sliczna zazdrostka, takiej mozna tylko pozazdroscic czyli "nomen est omen" ;) a Twoja kuchnia prezentuje sie okazale i naprawde pieknie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna zazdrostka, czekam na resztę nowości :)
OdpowiedzUsuńAh jaka cudna zazdroska, az mi sie zachcialo takich...
OdpowiedzUsuńTa firanka jest naprawdę przepiękna!
OdpowiedzUsuńTak bardzo czekałam na Twoją firankę, cieszę się ogromnie, że jesteś zadowolona, że wyszła taka piękna. Wspaniale wygląda i wewnątrz i na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że "zjawki" też będą cudami.
Gratuluję i pozdrawiam.
Ale pytanie? Oczywiście - ja zaglądam i nigdy się nie zawodzę.
OdpowiedzUsuńPiękna zazdroska. Pozdrawiam
Śliczna firanka,bo i pracy mnóstwo.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta różana zazdrostka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Pięknie Wam dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBędę nieskromna, ale mnie też moja firanka się podoba, podziwiam ją każdego dnia i tak myślę: że też mi się chciało ją robić? taka z takiej cienizny ... ;))
No pewnie, że zagląda!
OdpowiedzUsuńŁadnie tam u Ciebie :) Jestem ciekawa efektów końcowych :)
Przecudne zazdroski:)
OdpowiedzUsuńI należy "nieskromną" być - ja też taka sama, mnie się podoba to, co zrobię:)
OdpowiedzUsuńA jak się nie podoba to pruję i znowu robię:D:D:D
piękna i rzeczywiście masz się czym chwalić:)
OdpowiedzUsuńCudna jest, aż Ci zazdroszczę jej:) Pozdrawiam kelwia
OdpowiedzUsuńAlushka...chciałam napisac (i napisze!!!...a co!!!) wreszcie!!! Tyle tu zaglądałam....i ciągle czytałam poprzedni wpis!
OdpowiedzUsuńFiraneczka przesliczna!! Ach, kiedyz ja wrócę tez do szydełka!! Te wełny mnie wciągnęły na druty!!! A tak lubię szydełko.
Podpowiedz gdzie kupiłas te nici, to może jak je kupie, to zacznę znowu heklowac:)))
cudna zazdrostka!!! ja choruję na nią już od dawna, ale nie mogę znaleźć wyraźnego schematu :) róże o mój ulubiony motyw! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziewczyny dziękuję :)) Bardzo się cieszę, że nie tylko ja zachwyciłam się tym wzorem :)
OdpowiedzUsuńKochana Spes, wiedziałam, że na Ciebie mogę liczyć :)) i przepraszam, że tak długo milczałam... A za szydełko chwytaj, zrób sobie przerwę od drutów, a zobaczysz jak fajnie się do nich wraca po szydełkowych cieniznach ;))
Beti nie choruj, wyleczysz się jak ją zrobisz ;)) Napisz do mnie na maila to Ci wyślę wyraźniejszy schemat (ja też go dostałam ;))
:) Mail poleciał :) Mam nadzieję, że zrozumiesz coś z tej "falbaniastej" instrukcji :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo za komentarz :)
Ściskam mociutko
Beti
Alushka :), ja też zaglądam :)
OdpowiedzUsuńZajrzałam pierwszy raz i już napewno za kazdym razem Cie odwiedzę:) prace cudne:) oj troszke czasu mi zejdzie na przejrzeniu poprzednich Twoich postów:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczniutka !!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że moja choć w połowie będzie taka cudna ;)
Cudnie się prezentuje w oknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie tylko wzór zazdroski jest ładny, ale i wykonanie precyzyjne.Żaluzje kojarzą mi się z urzędem rolety każdy może kupić, a zazdroska ma duszę i jest niepowtarzalna, chyba, że Pani udostępni schemat.Pozdrawiam - Iwona (iwonusiowo.blogspod.com
OdpowiedzUsuńWitam!Bardzo podoba mi się Pani blog, który odkryłam już jakiś czas temu i jestem zachwycona. Jest bardzo przydatny. Dziękuję w nim za rady i porady np. jak robić przecierki, jakich farb użyć, wszystko jest pokazane bardzo przejrzyście. Super poradnik. Długo w internecie poszukiwałam drewnianych dekor i bez rezultatów, aż trafiłam na Pani blog, gdzie napisała Pani ,gdzie można zakupić takie (tanie!)dekory na allegro. DZIĘKUJĘ za udostępnienie tej strony. Zakupiłam już i będę przyklejać na odnowioną starą półkę z szufladkami. Dostałam ja od kuzyna, która u niego wisiała w garażu, gdzie trzymał jakieś rupiecie. Teraz odnowiona wisi u mnie w kuchni i cieszy oko:)Stare meble maja DUSZĘ. Z przyjemnością wchodzi się na Pani blog, jest taki poukładany, przejrzysty. Również szydełkuję i mam prośbę, czy mogę liczyć na udostępnienie wzoru tej ślicznej zazdroski w róże? Piękny wzór, uwielbiam motywy róż w każdej postaci. Jestem w trakcie robienia koronki też z motywem róż. Z góry dziękuje. Pozdrawiam serdecznie:) baska9@vp.pl
OdpowiedzUsuń