Jakiś czas temu TU pokazywałam ukończoną torebkę ze 100% wełny Magic wykonaną metodą Entrelac
Poszło mi na nią niecałe 3 motki wełny.
Tak wyglądała przed filcowaniem
Przed filcowaniem miała wymiary 48cm x 38cm i paski o długości 70cm.
Po filcowaniu w pralce w temperaturze 40 stopni jej wymiary zmniejszyły się o 10cm z każdej strony, czyli teraz ma 38 X 28 i paski 60cm.
Jedna strona torebki wygląda tak
a druga tak
i na zbliżeniu
Robiło mi się bardzo fajnie i podobają mi się to w kwadracikach, że wychodziły tak prawie równo jeden kolor na jeden kwadracik.
A tak wygląda środek
Zachciało mi się wielu kieszonek, to poszalałam ;)
Uszyłam kieszonkę na telefon i drugą na drobiazgi
no i trzecia na zamek na większe skarby i na niej jeszcze jedna mniejsza kieszonka.
Uszyłam też dwa paseczki, jeden dłuższy, drugi krótszy i można do nich przyczepiać np. klucze, żeby nie szukać ich po całej torebce ;) Dzięki temu paseczkowi zawsze będą na swoim miejscu.
Podszewkę i zamek szyłam na maszynie, ale do torebki przyszywałam już ręcznie i nigdzie nie widać szwów :)) A zamek kupiłam taki jak do kurtek, bo nie było w pasmanterii zwykłego w tym kolorze, ale nie przeszkadza to w niczym. Końcówkę zaszyłam do środka, że jej nie widać, a jest przynajmniej ozdobny przy suwaku ;)
Ogólnie jestem zadowolona, chociaż torebka mogła być ciut większa tak po 5 cm z każdej strony, ale była to moja pierwsza próba z filcowaniem i uważam, że i tak jest OK.
A kolor podszewki jest ciut ciemniejszy niż wyszedł na zdjęciach. Uszyłam z takiego materiału jaki miałam pod ręką, następną już dobiorę lepiej ;))
--------------
Dopisane:
Zapomniałam podać, że nie jest to mój własny pomysł na torebkę. Korzystałam z pomocy
Artesanki, od której zresztą dostałam bardzo przydatne informacje jak zrobić taką torebkę.
Nie jest robiona identycznie, raczej jest to moja wariacja 'na temat' ;))
Śliczna!
OdpowiedzUsuńWspaniała torebka. Sama od razu mam ochotę poeksperymentować, tylko to wszywanie podszewki... Nie bardzo lubię się z maszyną do szycia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTorebki piekne, super wykonczone ladne poszewki i pomysly...bardzo mi sie podobaja.
OdpowiedzUsuńREWELACJA!
OdpowiedzUsuńMoje marzenie - filcowana torebka :)
Fantazja! Bardzo fajna!
OdpowiedzUsuńHej...Alushka...rewelacja...Ale teraz to mam ochote sobie tez taka zrobić...A ten pomysl z paseczkami na klucze, wart patentu!!! Dokładnie tak samo zrobię!!!
OdpowiedzUsuńMusze tylko znależć odpowiednią wełnę...
swietna,strasznie podobaja mi sie te kolory. kiedys probowalam zfilcowac trorebke ktora zrbilam b drutach i wszyszlo mi torbisze hehe
OdpowiedzUsuńno cudna torebka, jeszcze nigdy nie robiłam takiej i chyba się skuszę dzięki Tobie między innymi :))
OdpowiedzUsuńśliczna torebka!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ale piękna torba wyszła
OdpowiedzUsuńAle mi opadła szczęka, czekałam na ten post, byłam bardzo ciekawa efektu. No i doczekałam się a teraz zbieram szczękę po podłodze, brak mi słów, jesteś naprawdę zdolna a Twoj blog to kopalnia pomysłów.
OdpowiedzUsuńTorebka wyszła rewelacyjnie, podobała mi się też przed filcowaniem, więc co byś nie zrobiła z nią to jest super.
PRZEPIĘKNA!!!!!
OdpowiedzUsuńJest tak pięknie skomponowana kolorystycznie, fasonem, pięknie ta bordiura z małych kwadracików wyszła. Jest co pozazdroscić!!!!!
Ile Ci tej włóczki poszło?
Jestem zachwycona efektem!
Alushko, świetna!!!
OdpowiedzUsuńi wygląda świetnie..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za komplementy odnośnie torebki :))
OdpowiedzUsuńJaneczko zrób sobie taką, podszewka nie jest konieczna, można przyszyć dziergane kieszonki :)
Spes rób, rób, a pomysł z paskiem niestety nie mój tylko podpatrzony, dlatego opatentować nie mogę ;))
Majowababciu może to nie była wełna 100% ? dlatego się rozciągnęła a nie zfilcowała.
Madline cieszę się, że zaspokoiłam Twoją ciekawość, nieraz cierpliwość popłaca ;))
Kankanko to nie mój pomysł na tę torebkę, zgapiłam od Artesanki, zresztą od niej dostałam instrukcje wykonania :)) Wełny poszło mi niecałe 3 motki po 100g.
świetny efekt - faktycznie, kolor jeden na kazdy kwadrat - robi wrażenie :) Baaaardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWyszła rewelacyjnie! Ale najbardziej powalił mnie środek - bardzo bogate wnętrze ;))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie!
No torebka szałowa i ma tyle przydatnych kieszonek!!!! No tylko pogratulowac !!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta torebka!!!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie mistrzostwo świata aż się gębula do tej torebki uśmiecha ;) ja też chcę taką ... nawet kupiłam włóczkę odpowiednią ;) tylko tej podszewki jakoś w moim wykonaniu nie widzę... bo szyć nie umiem :( ale coś wykombinuję na pewno ;) Pozdrawiam, Agnieszka.
OdpowiedzUsuńmojedzierganehobby.bloog.pl
Zachwycająca!!! Mistrzostwo. Bardzo mi się podoba!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW końcu torbę zobaczyłam! Wyszła super! I te mnóstwo przydatnych kieszonek i pomocników!!
OdpowiedzUsuńPiękna torebka, na prawdę cudnej urody. POzdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna praca! Torebka wygląda naprawdę rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuń