Jeszcze przed narzutką z poprzedniego posta zrobiłam ubranka na kubki, żeby im w te zimowe dni nie było chłodno i żeby herbatka lub kawusia za szybko nie wystygła :)
I kolejna para skarpetek...
Stopy modelki są mniejsze niż stopy właścicielki i skarpetki wyglądają na ciut za duże
No i jeszcze dwa dni temu miałam taki widok za oknem.... dzisiaj już jest zielono :)))
Skarpetki robione sposobem od góry obydwie na raz.
2 oczka lewe i 2 prawe, które są przerabiane jako warkoczyk, pięta i stopa od spodu gładka.
Druty z żyłką drewniane KP 2,5 mm
Włóczka skarpetkowa z zapasów zrobionych okazyjnie :)
Osłonki na kubki są śliczne! Aż żałuję, że nie umiem robić na drutach :(
OdpowiedzUsuńA skarpetki kojarzą mi się z babcią. Kiedy byłam mała robiła mi takie do chodzenia po domu :)
Pozdrawiam ciepło!
Dziękuję :)
UsuńDawniejsze babcine były trochę grubsze bo nie było takich włóczek. Te są cienkie ale z ciepłej i miłej wełenki, zmieszczą się prawie do każdych bucików ;)
Super są te otulacze:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUbranka na kubki bardzo ładne :) Z reszta skarpetki też :) Mój narzeczony mnie pogania żebym się uczyła , bo on też chce takie skarpetki xD
OdpowiedzUsuńNo to musisz się nauczyć, to wcale nie takie trudne wbrew pozorom :)
UsuńPrzesłodkie te kubkowe osłonki, a skarpetek zazdroszczę! Muszę się w końcu nauczyć dziergania takowych :)
OdpowiedzUsuńNaucz się :) jest w necie kilka kursów robienia skarpetek różnymi metodami...
UsuńŚliczne to wszystko. :) Wydaje mi się że tomograf lepiej ale trudno przewidzieć co zdecyduje neurolog. Dużo zdrówka. :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) No właśnie, teraz tylko czekam na wizytę u neurologa...
UsuńOgrzewacze cudowne a skarpetki super!!
OdpowiedzUsuńwdzianka dla kubeczków słodziachy :)
OdpowiedzUsuńocieplacze na kubki - extra:) skarpetki - bardzo fajne. Mówisz, że robiłaś dwie jednocześnie - one są zszywane? bardzo mnie to intryguje
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie, nie są zszywane. Robiłam na drucie z żyłką na okrągło od razu dwie :)
Tutaj link wprawdzie do mitenek robionych tą metodą ale będziesz wiedziała o co chodzi mniej więcej :)
https://docs.google.com/file/d/0B_uyU4i6UuCFMjNlYjllMmYtMTJkMC00M2MyLTgxODYtMWJkZjQzNGYwZjkz/edit?hl=en
Wiele osób tak robi bo nie trzeba pamiętać ani zapisywać jak się robiło pierwszą skarpetkę, żeby druga była taka sama....
Świetne skarpetki :-) Bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńOcieplacze na kubki rewelacyjne :-) a kolory cudowne :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :) robią się następne skarpetki ;)
UsuńPrzydałyby mi się takie fajne skarpety :))) Ocieplacze superowe!
OdpowiedzUsuńCheniu to nic trudnego takie skarpetki jak umiesz dziergać na drutach....
UsuńSkarpetki marzą mi się od dawna i na razie jestem na etapie przyswajania wiedzy na temat ich wykonania :) Twoje są świetne! I bardzo podobają mi się osłonki na kubeczki :)
OdpowiedzUsuńJaka tam ze mnie mistrzyni, dopiero się uczę. ;) Dziękuję. :*
OdpowiedzUsuńubranka na kubki superaśne a skarpwciochy z pewnością bardzo ciepłe :)
OdpowiedzUsuńAle superowe ubranka - w nóżki ciepło w raczkach ciepły kubeczek - bomba !
OdpowiedzUsuńFajne są takie ocieplacze - to jest świetny pomysł na prezent.
OdpowiedzUsuńTe ubranka na kubeczki są urocze. I w pięknej kolorystyce. Skarpetki dziergane zawsze podziwiam - jako coś dla mnie nieosiągalnego na razie. Piękne prace. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńte ubranka na kubki sa boskie...niestety nie mam cierpliwości żeby nauczyć się robić na drutach..
OdpowiedzUsuń