Chcesz coś znaleźć w tym blogu ?
sobota, 11 stycznia 2014
128. Moje miejsce do dziergania
A niech tam, zdecydowałam się dołączyć do zabawy Pimposhkowej ;) zwłaszcza, że przedłużyła czas do niedzieli....
Moje miejsce do dziergania to nic szczególnego, kącik na kanapie w salonie (ho ho ho jak to szumnie brzmi ;))
Mam pod ręką wszystko czego potrzebuję do dziergania. W szafkach, komodzie i pufie potrzebne moteczki. Pod stolikiem w puszcze po Raffaello druty i żyłki, notatniki, książki. Na stoliku laptop. Na kanapie koszyk z aktualną robótką i "przydasiami" podręcznymi (markery, miarki, nożyczki, igły, itp.) Nawet lampkę biurkową przytargałam, żeby świeciła mi bezpośrednio na robótkę gdy niedowidzę już ;)
Na zdjęciach brakuje tylko filiżanki z kawą, akurat jedną wypiłam a drugiej jeszcze nie zrobiłam jak robiłam fotki.
Lubię to moje miejsce. Kanapa jest wygodna, można sobie poduchy ułożyć pod plecy a nogi wyciągnąć na puf.
Pełen relaxik :D
Powiem Wam, że nawet jak koralikuję to też przeważnie na tej kanapie się rozkładam z koralikami i innymi materiałami.
Teraz już znacie moje miejsce dowodzenia :) z którego serdecznie Was pozdrawiam :))))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne miejsce Alu. :) I laptop również gości w honorowym miejscu. ;)) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko :) bez laptopa ani rusz, przecież wzory tam są ;) a jak dziergam z pamięci to jakiś film (koniecznie z lektorem PL) mogę podglądać :)
UsuńJa też mam drobiazgi w puszce po Rafaello, specjalnie kupiłam. Czekoladki odłożyłam do delektowania się a opakowanie zagospodarowałam. Podoba mi się,że jest przezroczyste i widać dokładnie co w nim jest. I to chyba nie jest puszka, raczej pudełko. Pozdrawiam, Arbara
OdpowiedzUsuńJa dostałam, czekoladki już dawno zjedzone a puszka służy :) Moja to jest metalowa biała puszka, miałam jej sprawić nowe ubranko ale jakoś tak czasu brak ;)
UsuńMiejsce bardzo przytulne, takie jak lubię, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję :) też je lubię i spędzam tu każdą wolną chwilę :)
UsuńPrzepiękne miejsce. I przytulne.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńfajniutkie to miejsce. I dobrze oświetlone :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPatrzę, i patrzę ... i widzę pucharek lodów waniliowych z gorzką czekoladą i kokosem...
OdpowiedzUsuńMoje ulubione danie i ulubione zestawienie kolorystyczne! Ach! i ten skrawek podłogi co się spod dywanów przedziera (co to za kolor?) - to taka wisieńka! Bardzo mi się tu podoba!
Dziękuję :) to taka zbieranina trochę ale udało się jakoś poskładać ;)
Usuńa podłoga to sosna niestety.... deska sosnowa, stara, miękka i każde wgniecenie widać :( tak ciemno wyszła bo słabo doświetlony ten kąt jest ;)
Widzę, że róg na kanapie pod lampą to miejsce robótkowe wielu z nas! *^v^*
OdpowiedzUsuń:) u mnie to akurat najlepsze miejsce, z którego mam widok na inne części mieszkania.... siedzę sobie w kąciku a wszystko mam pod kontrolą :D
UsuńFajna ta zabawa Pimposhki w odkrywanie miejsc do dziergania. Ja mam tylko takie zaległości że już nie miałam szans w niej wziąć udział, ale z przyjemnością oglądam ludziom kąty :)
OdpowiedzUsuń