Chcesz coś znaleźć w tym blogu ?

wtorek, 17 marca 2015

155. Nowa niteczka ....


Jakiś czas temu nabyłam drogą kupna w sklepie 3Ściegi dwa piękne warkoczyki czesanki zafarbowanej przez Danusię
Pierwsza to falkland
zdjęcie pochodzi ze sklepu 3Ściegi
a druga shetland
zdjęcie pochodzi ze sklepu 3Ściegi

Zabrałam się za przędzenie falklanda i nie mogłam oderwać się od kołowrotka. W dwa dni powstała cieniutka niteczka

piękne kolorki

niteczka w proporcjach z zapałką

na motowidle


a tutaj już po praniu i suszeniu

taki precelek :)

Ze 100 g czesanki wyszło mi  636 m singla co dało 98 g (gdzieś te 2 g 'zgubiłam' po drodze).
I tak powstała moja druga prawdziwa niteczka uprzędziona własnoręcznie, która nadaje się do dziergania.
Od razu miałam pomysł na przerobienie niteczki i już jest w trakcie dziergania ale o tym co z niej powstanie kiedy indziej opowiem :)
Zgłaszam moją niteczkę jako projekt 9/52 w 52 projekty w 2015 




26 komentarzy:

  1. Nitka jest ładna a ciekawi mnie shetland uwielbiam takie soczyste kolory:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu też jestem ciekawa tego shetlanda :) na pewno się pochwalę jak przerobię na niteczkę :)

      Usuń
  2. Wspaniała włóczka! Aż trudno uwierzyć, że to dopiero twoja druga niteczka! Brawo
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) No taka druga prawdziwa, były jeszcze dwa malutkie moteczki (pokazywałam we wcześniejszych postach), na których się uczyłam prząść ale to takie próbki były

      Usuń
  3. NO weź powiedz co z tak cienkiej zrobisz... nie dublujesz jej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zdublowałam, zostawiłam singla i robię chustę :)
      Mam nadzieję niedługo się pochwalić efektem ...

      Usuń
    2. tak myślałam że z tego to tylko piękna chusta będzie :-)

      Usuń
  4. Już widzę, jakie cuda będą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama jestem ciekawa jak to wyjdzie bo to jednak singiel i niestety nie jest równy ...

      Usuń
  5. A dla mnie cały proces przędzenia to czarna magia:) dlatego nie mogę wyjść z podziwu patrząc na zdjęcia:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) dla mnie też jeszcze nie tak dawno było to wielką tajemnicą ...

      Usuń
  6. Piękna niteczki i w pięknym kolorze, czekam na drugi precelek :)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugi musi troszkę poczekać bo przerabiam pierwszy ;)

      Usuń
  7. Podziwiam! Próbowałam kiedyś jedną jakąś niteczkę uprząść, ale poległam, talentu nie posiadam. Tym bardziej się zachwycam, bo wiem, że to wcale nie takie proste. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) proste nie jest na początku, później wciąga i to bardzo.... i robisz już to z wyczuciem :)

      Usuń
  8. Kosmos! Nie ogarniam tego, jak Ty to robisz! Super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam od razu kosmos ;) jak się coś bardzo chce to się zrobi :)

      Usuń
  9. Cudna niteczka :-) Podziwiam Cię z całego serca... jakim sposobem z takiego warkocza... taki piękny precelek...? Magia :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) to jest własnie niesamowite szczególnie jak widzi się ten proces na zdjęciach....
      szkoda, że nie ma jeszcze zdjęcia gotowego udziergu ale za długo by było czekać na pokazanie niteczki ... trochę potrwa jej przerobienie :)

      Usuń
  10. Niesamowita ta nitka! Zazdraszczam zdolności i umiejętności, tak pozytywnie zazdraszczam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) jakoś tak mi wychodzi... ja wiem czy zdolności ? no może ciut ;) a umiejętności można nabyć :D

      Usuń
  11. Wspaniale ją uprzędłaś! Ja też kupiłam w 3sciegi cudowną czesankę i przymierzam się do niej :-)

    OdpowiedzUsuń