Chcesz coś znaleźć w tym blogu ?

sobota, 2 kwietnia 2011

65. Porcelanka, tablica i .....

... nietrafione ponczo :(

Ale po kolei. Najpierw rzeczy przyjemniejsze :)
W poprzednim poście pokazywałam 'zajawkę' tego co zrobiłam do mojej nowej kuchni.
Dawno, dawno temu wyszyłam obrazek z porcelanką (pisałam o tym TU i TU, a dopiero niedawno ubrałam ją w ramkę.


Ramka wykonana z listewek, pomalowana: bejcą, rozwodnioną farbą akrylową (biel złamana szarością), papier ścierny, świeca, rozwodniona farba biała, papier ścierny, znowu farba, papier....nawet nie pamiętam ile razy przecierałam, aż doszłam do efektu, który mnie zadowolił :))


A potem przyszła kolej na tablicę na zapiski. Widziałam takie tablice i też chciałam taką :)
No to sobie zrobiłam :))

Ramkę do tablicy wykonałam własnoręcznie z trzech rodzajów listewek + ozdobny dekor.

Wymyśliłam sobie, że pisząc po tablicy 'okruszki' kredy będą się sypać, dlatego zrobiłam taką 'podstawkę' u dołu tablicy.

Teraz kreda się nie sypie na podłogę i jest też miejsce gdzie można ją odłożyć.
A sama tablica to.... samoprzylepna folia tablicowa. Kupiłam kiedyś w sklepie ALDI. Można po niej pisać, ścierać wilgotną gąbką i nie musiałam na razie wydawać dużej kasy na farbę tablicową.
No i powiem, że tablica jest w ciągłym użyciu ;))


No a teraz ponczo.
Zrobiłam ponczo na zamówienie. Miało być cieniutkie, ażurowe, krótsze i szersze niż poprzednie (bo to dla tej samej osoby). No i zrobiłam.
(sorry - zdjęcia robione telefonem)

Zaczynałam i prułam chyba ze cztery razy bo nie mogłam dopasować wzoru. W końcu wybrałam wzór wydawało mi się , że odpowiedni. Robiłam dość długo bo to cienizna jest, a czasu u mnie mało:( Skończyłam, naciągnęłam, uformowałam i wydawało się, że będzie OK. Nawet na pierwszy rzut oka się spodobało zamawiającej, ale potem okazało się, że jest za luźne.

Poprawić nie da rady, bo robione od góry na okrągło, trzeba by było spruć całe.
Zamawiająca mówi, że może takie zostać jak się nic nie da zrobić, ale ja mam niedosyt. Wiem, że nie do końca jest zadowolona (a to koleżanka jest, a nie obca osoba), a płaciła za coś czego może nie będzie nosić. Chyba zrobię jej inne, a to może znajdzie nową właścicielkę ....

12 komentarzy:

  1. Ten haft, ta ramka, w dole widzę koronkę, czy tak? całość jest niepowtarzalna, nie mam słów.
    Tablica dobry pomysł,piękne wykonanie jak wszystko Twoje. Też po cichu o myślę o takiej...napisz na niej JESTEM MISTRZEM...
    to nie pycha,raz można zgrzeszyć ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kuchenne dekoracje:-) Niesamowicie podoba mi się krzyżykowy haft:-) Poncho śliczne szkoda, że trochę za duże ale myślę, że jakaś chętna się na nie znajdzie;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już wcześniej podziwiałam haftowany obraz z porcelaną, bardzo mi się podobał a rama jest wspaniałym dopełnieniem - mam pytanie jak łączysz ze sobą listewki w ramie - klej, jakieś gwoździki?
    Tablica oczywiście też super - widać że jesteś perfekcjonistką, U Ciebie nic nie jest po łebkach.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Aleś Ty zdolna, nie chciałabyś żebym Cię adoptowała??:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję :)
    Elżbieto tak, to doszyta koronka do obrusu, no różne rzeczy wypisujemy na tej tablicy, ale o tym nie pomyślałam ;) daleko mi do mistrza ...
    Lamiko88 ponczo już sprzedane, teraz pora na mniejsze ;)
    Jagna dzięki :))
    Madline ja zakochałam się w tym obrazie ponad rok temu i musiałam go mieć :)) Listewki przycinam w takim korytku pod kątem 45stopni i potem sklejam klejem do drewna. Wiesz, że dopiero jak Wy mi to mówicie to zdałam sobie sprawę z tego, że muszę mieć wszystko dokładnie i nie zadowalam się takim po łebkach ;) I pewnie dlatego tyle razy poprawiam ;))
    Anust i kto to mówi ? Twoje prace są perfekcyjne, a adoptować to chyba raczej na ....matkę, albo ja Ciebie na córkę, toż ja przecie stara baba jestem ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Odezwałas sie ...doczekałam się!!
    I jak zwykle dopracowane, dopieszczone niczym kolejne kochane dziecko!!
    Anust...ty nie bądz taka do przodu z tą adopcją!!! Tu byłaby długa kolejka do tego!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba machnę sobie taką tablicę, kapitalna a haft podziwiam od dawna w tej ramie wygląda świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobaja mi sie te prace, bardzo zdolna jestes:)
    Pozdrawiam ze Slowacji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Spes no odezwałam się ;) czy u Ciebie czas też tak pędzi?
    Lacrima machnij sobie i tablicę i obrazek :)
    Janya może i zdolna jestem, ale do Twoich prac to mi jeszcze daleko, oj daleko.... Nigdy w życiu nie zrobiłabym takiego manekina z drutu, a jest piękny... a inne prace śliczne :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak Alushko....dostał turbo doładowania...nie moge sie pozbierac!! Ech..Ale pamiętam o tobie:))

    OdpowiedzUsuń
  11. ponczo możesz zmniejszyć dorabiając przy dekolcie szydełkiem ze dwa - trzy okrążenia półsłupkami (zmniejszając ilość oczek delikatnie)w górę, a na koniec oczkami rakowymi, żeby się nie rozciągało; ponczo jest śliczne i szkoda by było, gdyby leżało nienoszone ...
    porcelanka jest obłędna! bardzo mi się podoba :o)

    OdpowiedzUsuń